SARA
SENIOR LEAD TRAINER
PONAD 25 LAT
PRACY JAKO TRENER
RYT 500
To jakiś zupełny przypadek, może nawet Boski, że uczę od lat medytacji. Na początku
spontaniczne stany były momentami błogiego spokoju, później stały się codzienną modlitwą,
początkiem dnia według ważności i najważniejszej wartości, potem jednak dzielenie się tym
"jak i dlaczego" zmieniło moje ostatnie dwadzieścia lat życia.
Jestem samoukiem, co oznacza, że odkąd nauczyłam się pisać i czytać na tyle dobrze
aby sama odkryć świat Misia Puchatka, wybierałam swoje ścieżki. Miałam w czym wybierać,
bo mój dom był pełen niesamowitych książek, a ogród babci naturalnych przekąsek.
Samouk to czytacz i obserwator, ale też eksperymentator, który nie boi się zejść z szerokiej
uczęszczanej drogi, na wąskie, nieznane ścieżki a nawet dzikie bezdroża.
Emigracja, podróże Koziołka Matołka, nietypowe wydarzenia życiowe, doprowadziły mnie,
gdzieś po drugiej stronie Atlantyku, do doświadczenia medytacji wschodu.
Żyłam bardzo aktywnie i bardzo zwyczajnie, a medytacja weszła od strony ogrodu
- zatrzymania się w bezruchu, zatrzymania w ciekawości wewnętrznej panoramy umysłu.
Medytacja buddyjska, medytacja jako wewnętrzna ścieżka jogi, medytacja Chrześcijańska.
Potem przyszły metody oczyszczania i postu, treningi i odwaga uczenia.
Wielu ludziom zawdzięczam impulsy, które we mnie zadrgały zmianą kierunku; nazywam ich
nauczycielami, bo taką mamy wobec siebie powinność jako ludzie; uczyć innych tego co wiemy,
choćby pieczenia chleba, sprzątania, prania czy jagód zbierania. Uczymy się całe życie, od siebie nawzajem.
Niektórzy, pokazali mi czego robić nie należy, inni zainspirowali odwagą życia w całkowitym zaufaniu. To ze mną zostało. Byłam z talentu malarką, w Kanadzie próbowałam jak smakuje biznes, bez przekonania dla celu samego zysku, raczej z przekonania, że wszyscy mamy złoto w sobie i możemy realizować niebo na ziemi dla siebie i innych, będąc obfitością zmanifestowaną. Po powrocie do Polski w 2005 roku, moja osobista praktyka medytacji rozwinęła się w pracę, stała się głównym zajęciem do dzisiaj, stąd dzielenie się tym "jak i dlaczego", przekazywania tego czym podzielić się można, w relacji z praktyką starożytnych technik i ich aplikacji prowadzących do dobrostanu i dobrobytu.
Prowadzące
LINDITA MARIA
LEAD TRAINER
18 LAT PRACY
JAKO TRENER
RYT 500
Lindita wychowała się w klimacie wielu kultur i wielu kuchni świata, a liczne podróże od
początku jej życia poszerzały pojemność na różnorodność doświadczeń.
Urodziła się w Rzymie, wychowywała się w Kanadzie/ Vancouver, na wakacje leciała
do dziadków w Polsce, do ojca w Hamburgu, podróżowała w granicach Europy, a póżniej Azji.
Skończyła swój pierwszy kurs nauczycielski jogi i medytacji w wieku piętnastu lat, a już rok
później była w Indiach gdzie przez pięć lat poznawała kulturę Indii, studiowała klasyczną
muzykę, odkrywała ayurvedę, religię i kulturę Sikhów, podczas szkoły średniej w Amritsar.
Jako młoda kobieta mieszkała w wielu krajach, prowadzona wewnętrzną i spontaniczną
ciekawością namiętnie studiowała wiele dziedzin, do kolejnej zmiany miejsca i tematu.
Lindita mieszka od dwunastu lat na południu Francji, jest szefem francuskiej kuchni,
z zamiłowania studiuje ayurvedę, uczy jogi na kursach, zajmuje się twarzą Quaternity.
Na codzień jest mamą Williama, partnerką, siostrą i moją córką przyjaciółką,
bez której nie byłoby statusu szkoły zrzeszonej w Yoga Alliance,
ani kolorytu jaki Lindita dodaje i tworzy graficznie.
Razem jesteśmy bogatsze, możemy dać więcej i pełniej....